Zbiór jest uzupełniany w miarę ukazywania się kolejnych artykułów
|
powrót do spisu artykułów
Na Marsa na podwoziu Stara
[25.07.2001]
Zespół konstrukcyjny z Politechniki Wrocławskiej znalazł się w ścisłym finale międzynarodowego konkursu na budowę pojazdu poruszającego się po powierzchni Marsa. Musi jednak wykonać model w skali 1:1 i potrzebuje do tego podwozia Stara, na który nie ma pieniędzy. Możemy skompromitować się na arenie międzynarodowej - ostrzegają projektanci pojazdu załogowego misji na Czerwoną Planetę.
|
Do międzynarodowego konkursu zgłosiły się 22 zespoły z całego świata. Do ścisłego finału przeszło pięć: 3 ze Stanów zjednoczonych, jeden z Australii i nasz, wrocławski. Pojazd ma umożliwić przebywającej na Marsie załodze poruszanie się i badanie tej planety. Pojazd jest hermetyczny - ze względu na atmosferę Marsa. Następnie w kadłubie przewidzieliśmy osłonę radiologiczną przed promieniowaniem, co nie jest na Ziemi wymagane. Ma on różne rodzaje napędu i nie jest to napęd spalinowy stosowany w klasycznych pojazdach. Jest to napęd częściowo słoneczny, częściowo atomowy i częściowo także chemiczny - powiedział "Wiadomościom" Krzysztof Biernacki z Politechniki Wrocławskiej.
|
Aby nie odpaść z konkursu, Polacy muszą przedstawić uproszczony model pojazdu w skali 1:1. Mogą to zrobić za pieniądze od międzynarodowej organizacji Mars Society. Jednak pieniądze mogą być przyznane dopiero wtedy, kiedy zespół rozpocznie realizować projekt. Kluczowym elementem jest zakup podwozia - najlepiej nadawałoby się podwozie od zwykłego stara, którego cena wywoławcza wynosi 2 tysiące złotych. Nie ma na to jednak pieniędzy i jeśli się nie znajdą, wrocławski zespół nie otrzyma 10 tysięcy dolarów na dokończenie modelu.
powrót do spisu artykułów
|
|
|