ILA 2000 Międzynarodowe Pokazy
Lotnicze ILA są imprezą organizowaną cyklicznie co dwa lata. Jest to jedna z
niewielu imprez w Europie Środkowej, na której są prezentowane najnowsze
osiągnięcia techniki lotniczej i kosmicznej. Tegoroczna impreza miała za główny
cel prezentację europejskiego przemysłu lotniczego, zwłaszcza samolotu
Eurofighter EF 2000 i śmigłowca transportowego NN Industries NH-90. Oczywiście była też
doskonałą okazją do zaprezentowania się innych przedstawicieli światowego
przemysłu. Warto tu wspomnieć, że został zaprezentowany dynamicznie samolot
pasażerski Iljuszyn IŁ 114-100 oraz
bohater zeszłorocznych nalotów na Jugosławię: F-117A Nighthawk. Lockheed F-117A Nighthawk [fot. USAF] Siłą rzeczy wybierając się
na tę imprezę musiałem przyjąć jakieś priorytety. Po zapoznaniu się z
materiałami przestawionymi w Internecie, min. na niemieckiej stronie The Mars
Society, zdecydowałem, że będę przede wszystkim szukał kontaktu z naszymi
partnerami z Europy. Na pokazy wybraliśmy się przejazdem zorganizowanym w
sobotę 10 czerwca. Pech sprawił, że wskutek
niebotycznego korku drogowego w okolicach Berlina straciliśmy przeszło dwie
godziny. W efekcie czego dotarliśmy na lotnisko Schönefeld dopiero w południe.
Akurat w trakcie pokazu lotniczego samolotu F-117. To było coś... Czarny, lekko
połyskujący w promieniach Słońca samolot, niczym latający bumerang, wykonywał
ewolucje w powietrzu. Jego kadłub jest tak cienki, że patrząc na niego z boku,
zlewał się z tłem. Hałasu nie było zbyt wiele jak na samolot odrzutowy. To
zasługa specjalnie ukształtowanych dyszy wylotowych silników. No, ale nie o tym
miała być mowa... Kiedy już dotarliśmy na
lotnisko, pierwsze kroki skierowaliśmy do hali przemysłu kosmicznego.
Zaprezentowano tam, znajdujący się w trakcie końcowych prób, kosmiczny pojazd
ewakuacyjny X-38. Jest to mały kilkuosobowy kosmolot, który w przypadku awarii
na międzynarodowej stacji kosmicznej ISS – ALPHA, będzie użyty do bezpiecznego
opuszczenia orbity przez załogę stacji. Ścisk i wręcz reglamentowany czas
zwiedzania pozwolił na zrobienie raptem dwóch niedoskonałych zdjęć tego
kosmoplanu. Rys 1. Nosek (czepiec balistyczny) kosmoplanu X-38. [fot. K.L] Przedstawiony na zdjęciu 1
czepiec balistyczny noska kosmoplanu X-38 jest wykonany z wysokowytrzymałego
tworzywa sztucznego, w dużej mierze opartego na ceramice. Rys 2. Rufa kosmoplanu
X-38.[fot. K.L]
Zdjęcie 2 przedstawia rufę
kosmoplanu X-38. Jest to konstrukcja nawiązująca do europejskiego promu
kosmicznego HERMES oraz eks-radzieckiego (było kiedyś takie państwo ZSRR)
szybowca kosmicznego Kosmos-1445. Zmodyfikowano tył kadłuba z racji
nieposiadania przez X-38 tylnego włazu wejściowego. Kosmoplan X-38 posiada
tylko pojedynczy właz wejściowy, umieszczony na grzbiecie. Druga wielką atrakcją w
sali przemysłu kosmicznego był model geometryczny europejskiego modułu dla
międzynarodowej stacji kosmicznej ISS – ALPHA: COLUMBUS, prezentowany także dwa
lata wcześniej, na ILA98, wraz z całą „zachodnią” częścią tej stacji. W tym
module zaprezentowane min. geometryczne modele planowanej do zainstalowania
elektronicznej aparatury badawczej, oraz skafander kosmiczny i, co ciekawe,
specjalny termoregulujący kombinezon pod skafander kosmiczny. Rys 3. Termoregulujący
kombinezon pod skafander kosmiczny.[fot. K.L]
Przedstawiony na zdjęciu 3
termoregulujący kombinezon jest zakładany na gołe ciało, lub lekkie podkoszulki
i bieliznę, podczas używania skafandra do pracy w otwartym kosmosie, misje EVA.
Termoregulujący kombinezon ma za zadanie zapewnienie odpowiedniej temperatury
wewnątrz skafandra. W specjalna tkaninę są wplecione rurki, w których płynie
woda o regulowanej temperaturze w indywidualnym systemie podtrzymywania życia. Zwiedzając pozostałe hale
natrafiliśmy na model japońskiego modułu dla międzynarodowej stacji kosmicznej
ISS – ALPHA, budowanego przez agencję kosmiczną NASDA: JEM Rys.4. Model japońskiego
modułu JEM dla międzynarodowej stacji kosmicznej ISS – ALPHA, realizacja:
japońska agencja kosmiczna NASDA.[fot. K.L] Jest to moduł przeznaczony
do badań technologicznych nowych materiałów, leków i innych w środowisku
nieważkości i otwartej przestrzeni kosmicznej. Z racji kronikarskiego obowiązku
muszę też wspomnieć o zaprezentowanym żaglu słonecznym. Rys.5. Żagiel
słoneczny.[fot. K.L]
Jak wiemy, są rozważane koncepcje
dalekich lotów, poza nasz Układ Słoneczny lub na jego skraje. Konstrukcja żagla
słonecznego ma umożliwić tanie dotarcie w głębiny Kosmosu. Szukaj, a znajdziesz Tak, znalazłem
przedstawicieli Mars Society z innych europejskich oddziałów. Moim rozmówca był
Manfred Hettmer, prezes austriackiego oddziału The Mars Society. Zastałem go na
efektownie zaprezentowanym stoisku narodowym wystawców niemieckich. Nie ma się
co dziwić, oddziały niemiecki i austriacki połączyły siły i występują wspólnie.
Rozmowa nasza skupiła się początkowo na prezentowanym na stoisku pojeździe NANOKHOD. Jest o
konstrukcja opracowana wspólnie przez Instytut Chemiczny Maxa-Plancka z
Mainz-u, oraz przez firmę Von Hoener & Sulger BmbH z Schwetzingen. Rys.6. Reklamówka pojazdu NANOKHOD. Jak widać, jest to
oryginalny pod względem konstrukcyjnym pojazd, przeznaczony dla sond
europejskiego programu kosmicznego mających lądować na Marsie w najbliższym
10-cioleciu. Nie będę jednak tutaj zagłębiał się w rozważania nad tym pojazdem.
Będzie to temat specjalnego artykułu. A wracając do rozmowy z Manfredem
Hettmerem. Poinformował mnie o
rezultatach spotkania przedstawicieli europejskich oddziałów The Mars Society.
Bardzo zaskoczyła mnie idea opracowania wspólnego, europejskiego, projektu hermetycznego pojazdu dla programu
Mars Direct. Uważam, że jest to dobra
idea, dobrze służąca nawiązaniu szerokich kontaktów poza Polską. Sadzę, że
wymiana myśli przyczyni się do powstania zoptymalizowanej konstrukcji tego
pojazdu. Proszę wybaczyć, ale o
naszej, polskiej koncepcji tego pojazdu poinformuję dopiero po rozpoczęciu
Trzeciej Międzynarodowej Konwencji The Mars Society w Toronto w Kanadzie, 12-13
sierpień 2000. Mamy bardzo silną konkurencję... W dalszej części rozmowy
poruszyliśmy zagadnienie promocji koncepcji europejskiego pojazdu dla programu
Mars Direct. Mówiliśmy min. o modelach do sklejania, plakatach, folderach itp.
Na koniec dostałem zaproszenie na spotkanie w Monachium na początku grudnia br. Poodsumowując, uważam że
powinniśmy w Polsce korzystać z każdej okazji by się zaprezentować. Masowe
imprezy są doskonała okazją. Najbliższa związana z tematyką lotniczo-kosmiczną
to Święto Lotnictwa Polskiego. Krzysztof Lewandowski
Webmaster:
Piotr Moskal
|