Artykuł o
terraformowaniu Marsa napisałem i wysłałem do siedziby The
Mars Society 22 maja bieżącego roku. Kilka dni później NASA opublikowała
najnowsze dane dotyczące badań topografii Marsa. Po zapoznaniu
się z nimi byłem wielce zaskoczony i ucieszony - mapa
topograficzna udostępniona przez NASA potwierdziła moje
przypuszczenia!
Gdy przyjrzyjmy się jej uważnie, możemy odnieść wrażenie,
że południowa półkula planety przypomina spuchniętą twarz
po silnym uderzeniu. Ogromny krater uderzeniowy: Hellas Planitia
wygląda na tym tle jak wielka rana postrzałowa. Co więcej, oglądając
uważnie, zauważymy że i przeciwna strona planety także nosi
ślady tego zderzenia. Sądzę, że wielki masyw górski na północnej
półkuli: Alba Patera został wypiętrzony poprzez przetłoczenie
materiału we wnętrzu planety podczas zderzenia z dużym ciałem
kosmicznym. Zaskakuje, a zarazem potwierdza to pewien fakt. Jeśli
spojrzymy na globus Marsa, zauważymy że istnieje ścisła
symetria obu tych formacji. Krater uderzeniowy Hellas Planitia
dzieli od masywu górskiego Alba Patera, kąt poziomy równy 180
stopni. Natomiast kąt pionowy wynosi dokładnie 90 stopni.
Potwierdza to przypuszczenie, że masyw górski na północnej półkuli
- Alba Patera, został wypiętrzony w wyniku wybicia wielkiego
krateru uderzeniowego na półkuli południowej - Hellas Planitia.
Odnosząc się do artykułu o terraformowaniu, sadzę że
odpowiedź na pytanie jak silne było natężenie pola
magnetycznego Marsa, możemy znaleźć poprzez badania
paleomagnetyzmu próbek skał na północnej półkuli planety. (paleomagnetyzm
jest to dział nauki zajmujący się badaniem ułożenia linii sił
pola magnetycznego w skale podczas jej zastygania. Skała stygnąc
zamraża w sobie informację o ułożeniu linii sił pola
magnetycznego będącego podczas tego procesu. Pozwala to także
uzyskać informację o natężeniu tego pola.)
Spróbujmy teraz przeprowadzić mały eksperyment myślowy, który
pozwoli nam zrozumieć istotę różnicy budowy struktur
geologicznych Marsa, takiego jakiego obserwujemy dzisiaj. Jak
wiemy, południową półkulę planety opisuje się jako mało
urozmaiconą geologicznie zaś stronę przeciwną jako obfitującą
w bardzo różnorodne formacje geologiczne. Zadajmy sobie pytanie:
dlaczego? Aby uzyskać odpowiedź musimy cofnąć się do
najbardziej krytycznej chwili w historii Marsa. Zderzenia z
wielkim ciałem kosmicznym, który utworzył gigantyczny krater
uderzeniowy Hellas Planitia na południowej półkuli Marsa.
Nazwijmy go umownie: ciałem krytycznym.
Podczas uderzenia w powierzchnię ciała krytycznego zostały
wzbite w przestrzeń okołoplanetarną wielkie ilości gruzu, pyłu
i gazów powstałych w wyniku gwałtownego odparowania skał. Pod
wpływem siły grawitacji, której planeta nie utraciła,
stopniowo opadały one na jej powierzchnię, zasypując ją
rumoszem skalnym i pyłem. To również, prawdopodobnie,
spowodowało całkowite zapylenie atmosfery planety odcinając
dostęp do jej powierzchni promieniom Słońca. Czy przyczyniło
się to również do zniszczenia istniejących tam form życia
trudno jest w tej chwili odpowiedzieć. Kiedy znajdziemy
przekonywujące ślady na istnienie tam życia, będziemy mogli
odpowiedzieć jednoznacznie. (Jeśli potraktować meteoryt ALH
84001 jako efekt tego zderzenia i przyjąć, że znalezione na
nim formy są skamieniałościami pierwotnego życia, to jest to
dość przekonywujący dowód, wymagający jednakże
jednoznacznego potwierdzenia - jak mówi pewna maksyma: o tym czy
jest to forma życia przekonamy się gdy ją znajdziemy).
Wróćmy do eksperymentu. Gdzie miałoby opaść najwięcej gruzu
i pyłu? W pobliżu miejsca uderzenia i w jego okolicy, uwzględniając
oddziaływanie przyspieszenia Coriolisa i bezwładności masy pyłu.
( przyspieszenie Coriolisa - wektor; składowa przyspieszenia,
oddziaływującego na ciało, będącego na powierzchni obracającej
się kuli; zwrot kierunku przyspieszenia Coriolisa na półkuli północnej
Ziemi jest zgodny z kierunkiem jej obrotu wokół własnej osi
< w prawo > , na półkuli południowej zwrot jest
przeciwny < w lewo > ).
Zatem, południowa półkula Marsa została zarzucona spadającym
gruzem i pyłem. Wszystkie widoczne, poza pewnym wyjątkiem,
formy geologiczne powstały na powierzchni tego rumowiska. Jaki
to wyjątek? Przede wszystkim, drugi wielki krater uderzeniowy
Argrye Planitia. Powstał on, prawdopodobnie w tym samym czasie
co krater Hellas Planitia. Chwilę, w rozumieniu geologicznym,
przed lub po uderzeniu ciała krytycznego. Pozostałe kratery
uderzeniowe powstały już po lub w trakcie opadania pyłu i
gruzu wzbitego podczas uderzenia ciała krytycznego. Siła
uderzenia w Marsa była tak ogromna, że wywołała powstanie
ogromnego pęknięcia po przeciwnej stronie planety. Jest to
znana nam formacja geologiczna: rozpadlina Valles Marineris. Tzw.
tereny chaotyczne, które występują w okolicy równika, to nic
innego jak uskoki i pęknięcia tektoniczne będące ciągłością
ww. formacji.
Wielki masyw górski, Alba Patera, to nic innego jak wybrzuszenie
powstałe w wyniku przetłoczenia materiału wewnątrz planety w
trakcie uderzenia ciała krytycznego. Wulkany, które obserwujemy,
także prawdopodobnie powstały w wyniku tego zdarzenia. Świadczy
o tym pośrednio ich budowa. Nie są one strome jak na Ziemi,
kiedy powstają w trakcie gwałtownych erupcji. Wulkany na Marsie
powstały w wyniku powolnego i długotrwałego wypływania magmy
przez pęknięcia na powierzchni planety. Ich łagodnie pochylone
stoki i gigantyczne rozmiary podstaw oraz stożków, pośrednio
potwierdzają to zjawisko. Wysokość marsjańskich wulkanów świadczy
o tym, że są to stosunkowo młode formacje geologiczne, nie
naruszone zbytnio zębem czasu i erozji.
Błotne kratery uderzeniowe, obserwowane zwłaszcza na północ
od równika, świadczą o czymś innym. Powierzchnia Marsa przez
pewien okres w swej historii była bardzo niestabilna. Miała ona
konsystencję przysłowiowego błotka. Dlaczego? Energia
uderzenia ciała krytycznego, która spowodowała przetłoczenie
materiału wewnątrz planety i utworzenie masywu górskiego Alba
Patera, musiała znaleźć swoje ujście także w inny sposób.
Tarcie, które powstało we wnętrzu planety, wyzwoliło ogromne
ilości energii cieplnej. Jak wiadomo, pojemność cieplna każdego
materiału jest skończona. Dotyczy to również pojemności
cieplnej planety.
Nadmiar ciepła musiał zostać wypromieniowany przez powierzchnię
planety. Było to przede wszystkim promieniowanie podczerwone,
jak również prawdopodobnie, promieniowanie radiowe. Kiedy fala
ciepła dotarła w podpowierzchniowe warstwy powierzchni Marsa,
która była wówczas prawdopodobnie zmarzliną, zaczęła ją
topić i wyzwalać ogromne masy wytopionej cieczy. Wywołało to
znane nam efekty gigantycznej powodzi. Powstały wówczas formy
geologiczne świadczące o gwałtownym wytopieniu się cieczy ze
zmarzliny i zapadnięciu się powierzchni.
Co się stało potem z ogromnymi zbiornikami cieczy? Według mnie,
zanik silnego pola magnetycznego pozbawił planetę Mars
ochronnej tarczy jaką jest magnetopauza, co pozwoliło na
swobodną penetrację atmosfery przez promieniowanie kosmiczne i
powolne zdzieranie jej przez cząstki wiatru słonecznego. Bezwładność
cieplna planety pozwoliła na to, że procesy które ukształtowały
znane nam formy geologiczne trwały jakiś okres czasu. (magnetopauza
- magnetohydrodynamiczna fala uderzeniowa utworzona wokół ciał
o silnym polu magnetycznym, w której następuje zrównanie się
natężenia zewnętrznego strumienia magnetycznego i natężenia
magnetosfery planety, poniżej której w kierunku ciała przewagę
ma magnetosfera ciała.)
Spowodowało to powolne tracenie gazów atmosferycznych i w
konsekwencji, spadek jej masy, ciśnienia i temperatury, a
poprzez utratę silnego pola magnetycznego, radykalne obniżenie
dolnej granicy magnetopauzy i położenia górnej warstwy
atmosfery. Uwarunkowane jest to zdolnością do utrzymania siłami
grawitacyjnymi cząstek gazu o odpowiednio wysokiej temperaturze,
a co za tym idzie, prędkości. Prędkość ruchu cząstek gazu
musi być mniejsza niż prędkość ucieczki z pola
grawitacyjnego planety. Oprócz tego uwarunkowane jest to górną
granicą wysokości ponad powierzchnią ciała, przy której nie
nastąpi zjonizowanie cząstek gazu. Obecny stan atmosfery Marsa
wskazuje na to, iż jest to jedyny możliwy obecnie stan równowagi
grawitacyjno - magnetyczno - termodynamicznej.
Krzysztof
Lewandowski
30 sierpnia 1999
Literatura
1. Neukum
Gerhard, Multispectral imaging of Mars, Preceedings of a workshop
'The Planet Mars', Leeds, 27 August 1982 (ESA SP-185, October
1982).
2. Wood John, Układ Słoneczny, PWN, Warszawa 1983.
Webmaster:
Piotr Moskal
Ogólne pytania proszę kierować pod adres mspolska@kki.net.pl
Copyright © The Mars
Society 1998